Otóż duchowy ojciec orientacji rosyjskiej i Mistrz Konfederacji, złotousty redaktor Michalkiewicz zawsze powtarzał, iż Polską mogą rządzić tylko obce agentury, a Polacy mają wybór, na którą z nich głosować i na jaką volkslistę się zapisać, czyli do którego stronnictwa reprezentującego obce interesy przystąpić. Moja hipoteza badawcza, jakby powiedział Grzegorz Braun, odpowiada na wcześniej postawione pytanie. Konfederaci tak przejęli się naukami Mistrza Michalkiewicza, iż doszli do wniosku, że muszą zapisać się do jakiegoś obcego stronnictwa, by zdobyć władzę. Skoro zaś miejsce stronnictwa pruskiego było już zajęte przez Platformę, to wybrali stronnictwo ruskie i uczestniczą w castingu na reprezentantów interesów Moskwy, mając nadzieję, iż ich wysiłki zostaną dostrzeżone i docenione. W ten sposób w praktyce realizują nauki natchnionego Michalkiewicza. Pomijam już drugą tezę Mistrza, iż każda siła polityczna w Polsce jest tworzona (wcześniejsza wersja) lub infiltrowana (aktualna wersja) przez bezpiekę wojskową. Musiałbym bowiem postawić pytanie, kto z ramienia Michalkiewiczowskich „starych Kiejkutów” (nazwa błędna) infiltruje Konfederację. Chyba że, jak kiedyś zauważył Mistrz, gdy Konfederacja powstawała, to bezpieka spała. Wzorem Grzegorza Brauna podkreślę, że jest to tylko moja hipoteza badawcza, ja tak nie uważam, ale tylko namawiam Czytelników do jej przemyślenia, zbadania i zweryfikowania.
Ilustracja © brak informacji / Archiwum ITP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz