Wszystko się dobrze składa, bo „Polska leży między Niemcami a wrogą nam Ukrainą”, a właśnie „nam by się bardzo przydała na tyłach Ukrainy nielubiąca Ukraińców Rosja”. Dlatego „atakowanie Rosji jest bez sensu”, ponieważ w ten sposób „w Rosji tracimy sojusznika, a nie wroga”. Nie traćmy więc nadziei, Rosja nas wyzwoli i zaprowadzi normalny ustrój. Naczelny Trefniś III RP będzie oczywiście walczył o nasz dobrobyt po stronie Rosji. Proponuję więc, by od razu wybrać go na króla. Na razie interim, gdyż prawdziwym monarchą może być tylko Putin, który będzie tak uwielbiany przez nas jak umiłowany przez Polaków Aleksander I, a nie jakiś „bandyta Napoleon”. Wprawdzie mogą być problemy, gdyż nie mamy pewności, czy prymas Grześ namaści naszego Trefnisia na króla, ale w nierzeczywistości wszystko jest możliwe. Musimy też zrozumieć zasługi Stalina, który ceniony jest w Rosji, ponieważ „uwolnił Rosjan od bolszewików”, którzy najechali ten kraj w 1917 roku. Skoro towarzysz Soso uwolnił Rosjan od bolszewików, to kto rządził Sowietami, zanim Jelcyn uwolnił Rosjan od komunistów? Na pewno wkrótce się dowiemy. A na razie cieszmy się, że już niebawem będzie jak za Hitlera. Jego ekscelencja Putin przy pomocy Trefnisia jegomości i prymasa Szurlandii Grzesia nam to zapewnią.
Ilustracja © brak informacji / Archiwum ITP²
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz