„Pakt Mołotow Ribbentrop służył przygotowaniu kryminalnej agresji Nazistowskich Niemiec przeciw Polsce. ZSRR wspólnie z Niemcami partycypował w brutalnym podziale Polski.”Jak na język dyplomatyczny jest to stwierdzenie dobitne i nie pozostawiające żadnych niedomówień. Niemcy jako główny sprawca wojny, bez ogródek wskazują na swego współuczestnika z tej zbrodni. W tym świetle podłe wycieczki Putina przeciw Polsce, nie dość, że tracą nawet cień wiarygodności, to jeszcze jego samego stawiają w haniebnym świetle.
Po co więc to uczynił ten przebiegły polityk? Biorąc pod uwagę fakt, że dokonał tego dwukrotnie, raz na szczycie przywódców Wspólnoty Niepodległych Państw, a w dwa dni później na publicznym forum, przy czym pierwszy raz było to wystąpienie powściągliwe i nie obrażające nikogo, a drugie brutalne z inwektywami (swołocz, antysemicka świnia) pod adresem polskiego ambasadora Lipskiego, świadczy, że bardzo komuś zależało na zaognieniu stosunków z Polską. Wideo z inwektywami w 52 minucie można obejrzeć tu: (https://www.youtube.com/watch?time_continue=3106&v=7wlvCdbALKg&)
Więcej światła na zagmatwane mechanizmy władzy w Federacji rzuca wideo w języku rosyjskim, autorstwa rosyjskich patriotów zamieszkujących jej terytorium: https://youtu.be/_I2Frq0tYTg.
Autorzy sugerują, że Putin i jego kamaryla służą bandzie żydowskiego bankiera Lazarda, który na podobieństwo Rotszylda „władcy Europy”, Rockefellera (USA), czy Sorosa (Ukrainy- skąd wnika jej nowa nazwa „Sorosja”), rządzi Rosją.
Nawet przyjmując powyższe za fakt, ciągle otwartym pozostaje pytanie czemu takie polecenie zostało wydane? Obserwując krótkie wystąpienie Putina z okazji Nowego Roku (https://www.youtube.com/watch?v=VvYkg4t_p0E ), trudno nie zauważyć jego nerwowego spięcia, przygnębienia i ponurej miny. Takim on nigdy publicznie nie bywał. Niewątpliwie zdaje on sobie sprawę z dalszych konsekwencji swego postępowania.
Oprócz możnych tego świata, którzy wypowiedzieli się publicznie na ten temat, jest jeszcze ogromna milcząca masa, która doznała „wyzwolenia”, często niejednokrotnego i innych „dobrodziejstw” z rąk imperialnej Rosji, białej, ale przede wszystkim czerwonej.
Cytując z pamięci do tej grupy, prócz Polski i państw Bałtyckich, należą Czesi, Węgrzy, Rumuni, Bułgarzy, Mołdawianie, Finowie, Japończycy (Kuryle), Chińczycy (carski Port Artur), Gruzini, Ormianie; nie licząc tych którzy są „stale wyzwoleni”, jak Czeczenia, Dagestan i 20 innych (https://pl.wikipedia.org/wiki/Republiki_w_Federacji_Rosyjskiej), republik ciągle wchodzących w skład Federacji.
Chamski, brutalny atak na Polskę, największą ofiarę socjalizmu, zarówno tego brunatnego (Niemiec), jaki i czerwonego (ZSRR), niewątpliwie odświeży zapasy podejrzeń i nienawiści w stosunku do Federacji Putina wśród wymienionych wyżej.
Zapewne, w ogólnym rozrachunku Zachód jest większym globalnym zbrodniarzem niż Wschód, ale to jeszcze nie powód, by dziękować Rosji za to „dobrodziejstwo”.
Najnowsza wieloletnia kampania oszczerstw w stosunku do Federacji Rosyjskiej spowodowała wzrost sympatii doń wśród rosnącego odłamu myślących obywateli Zachodu. Można więc przypuszczać, że polecenie Lazarda nakierowane było na zneutralizowanie tego efektu negatywnego z punktu widzenia światowego żydostwa. W końcu mają oni równie złowrogie zamiary w stosunku do Rosji, jak Polski, Węgier, czy innych państw świata.
Ilustracja © brak informacji / Archiwum ITP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz