OSTRZEŻENIE: NASZA WITRYNA JEST NIEPOPRAWNA POLITYCZNIE I WYRAŻA BEZMIERNĄ POGARDĘ DLA ANTYPOLSKICH ŚCIERW ORAZ WSZELKIEJ MAŚCI LEWACKIEJ DZICZY I INNYCH DEWIANTÓW.
UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2

Rosyjski atak propagandowy na Polskę. Oszczerstwa i wymysły nie ustają

Rosyjskie MSZ atakuje USA serią tweetów


Histeria Kremla po wsparciu dla Polski


Mołotow, Ribbentrop, Hitler, 1939
Władze Federacji Rosyjskiej nie przestają atakować Polski, sugerując rzekomą kolaborację naszego kraju z Trzecią Rzeszą. Negują jednocześnie fakt wspólnej z hitlerowcami napaści na Polskę. Na twitterowym koncie rosyjskiego MSZ pojawiło się kilka wpisów zniekształcających prawdę historyczną.

Rosyjskie ministerstwo, podobnie jak wcześniej ambasada tego kraju w Polsce, zaatakowało ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher, która przypomniała o niemiecko-sowieckiej zmowie, która rozpoczęła II wojnę światową i o tym, że „Polska była ofiarą tego straszliwego konfliktu”.

MSZ Rosji powtórzyło sformułowany przez swoją ambasadę zarzut rzekomej nieznajomości historii przez Mosbacher, dodając, że zamierza „przypomnieć pewne fakty”.



W kolejnym tweecie kremlowscy urzędnicy napisali, że Hitler już 10 kwietnia 1939 r. wyznaczył termin ataku na Polskę na dzień 1 września tego samego roku. Ma z tego wynikać brak związku między niemiecką napaścią a podpisaniem 23 sierpnia paktu Hitler-Stalin, przewidującego rozbiór Polski. Ilustrację tweeta stanowi mapa prezentująca ordre de bataille z 31 sierpnia 1939 r.



Dyrektywę do opracowania planu ataku na Polskę Hitler wydał 11 kwietnia. Jednak termin realizacji nie był z góry określony. Bezpośrednio po podpisaniu niemiecko-sowieckiego paktu atak na Polskę zaplanowano na 26 sierpnia. Dzień wcześniej w Londynie Polska i Wielka Brytania zawarły układ sojuszniczy. Dopiero w reakcji na ten układ Hitler zmienił termin ataku na Polskę na 1 września.

Ten rozkaz nie dotarł do niemieckiego oddziału, który 25 sierpnia wieczorem wyruszył z terenu Słowacji by nad ranem opanować graniczny tunel kolejowy i polską stację w Mostach koło Jabłonkowa. Hitlerowcy ostrzelali stację i pobliski dom mieszkalny, wkroczyli na teren dworca i uwięzili robotników jadących do pracy do huty w Trzyńcu.

Dopiero po kilku godzinach wycofali się a dowódca niemieckiej VII dywizji przeprosił Polaków za „godny pożałowania incydent wywołany przez niezrównoważonego osobnika”.

Początek września był ze względu na nadchodząca jesień ostatnim możliwym terminem ataku na Polskę. Niemcy musieli rozpocząć wojnę w tym czasie właśnie po to, by skonsumować pakt z Sowietami.

W kolejnym tweecie Rosjanie przypominają Układ Monachijski („Zdradę Monachijską”), który określają mianem „preludium wojny”, które „nie tylko zniekształciło cały system stosunków międzynarodowych, ale znaczyło początek inwazji i nowego podziału Europy”.



Rosjanie nie wyjaśnili jednak związku między Monachium a blisko rok późniejszym układem z Niemcami i IV rozbiorem Polski.
„17 kwietnia Związek Sowiecki ponownie zaprononował kompleksowy układ zawierający gwarancje bezpieczeństwa” – pisze dalej rosyjski MSZ tłumacząc, że państwa zachodnie się od układu „uchyliły”, a państwa bałtyckie „kategorycznie odrzuciły możliwość udziału w jakiejkolwiek akcji przeciw Niemcom”.

Tweet jest zaopatrzony zdjęciem, na którym marszałek Rydz-Śmigły podaje rękę niemieckiemu attache wojskowemu w Warszawie, który przybył na defiladę z okazji narodowego Święta Niepodległości w 1938 r. Prawdopodobnie to kurtuazyjne spotkanie ma dowodzić rzekomego sojuszu polsko-niemieckiego.



Rosjanie nie zwrócili uwagi na fakt, że państwa zachodnie starały się odsunąć groźbę wybuchu wojny („akcja przeciw Niemcom”), a Sowieci parli do wojny. Dlatego po fiasku rozmów z aliantami zwrócili się ku Hitlerowi.
Jeszcze jeden wpis poświęcony jest rzekomej odpowiedzialności USA za stworzenie niemieckiej machiny wojennej. Ministerstwo pomija kluczową rolę niemiecko-sowieckiej współpracy wojskowej w stworzeniu tej machiny. Współpraca ta trwała już od lat 20.



Opublikowano również tweet oskarżający USA o głosowanie w ONZ przeciw rosyjskiemu, rzekomo antynazistowskiemu projektowi rezolucji. Stany Zjednoczone wyjaśniały wówczas, że chodzi o dokument, którego zasadniczym celem jest wsparcie rosyjskiej dezinformacji.



Słowa Mosbacher wywołały również reakcję w rosyjskiej Dumie Państwowej. – Oświadczenie ambasador USA w Polsce o spisku Stalina i Hitlera jest nie tylko niezręczne – zachęca także Warszawę do dalszego wysuwania historycznych kłamstw i do wandalizmu państwowego – skomentował szef komisji spraw zagranicznych Leonid Słucki cytowany przez agencję TASS.

Oskarża o rusofobię


Słucki dowodził, że „Polacy, za których życie i wolność zginęło ponad 600 tys. żołnierzy radzieckich, kontynuują niszczenie grobów wyzwolicieli, by oklaskiwać Waszyngton i ogólne zniekształcenie historii”. – Rusofobia zmienia się z histerii w bluźnierstwo. Szkoda, że taka opinia pada ze strony kraju, który uczestniczył w koalicji antyhitlerowskiej – dodał.

Przewodniczący Dumy Wiaczesław Wołodin zasugerował natomiast Departamentowi Stanu USA: „Zanim wyślecie ambasadora do jakiegoś kraju, zainteresujcie się jego znajomością historii państwa, w którym będzie pracował”.

Po ataku Niemiec na Polskę Sowieci od pierwszych dni m.in. za pomocą radiostacji w Mińsku pomagali Luftwaffe w operowaniu nad Polską. Niemieckie lotnictwo oprócz atakowania polskiego wojska dopuszczało się wówczas mordowania bezbronnej ludności, prowadząc terrorystyczne naloty na cele cywilne. Moskwa i Berlin kontaktowały się między sobą odnośnie ostatecznego terminu najazdu na Polskę.

W nocy 16/17 września Sowieci poprosili Niemców, by nie prowadzili oni bombardowań na terenie na wschód od linii Białystok-Brześć-Lwów zapewniając, że sami podejmą się tego zadania. Do wschodnich województw ewakuowały się wówczas nie tylko władze państwowe, ale także m.in. fabryki, które mogły kontynuować produkcję uzbrojenia. Przez granicę z Rumunią możliwe byłoby utrzymywanie dostaw uzbrojenia z zagranicy. Sowiecki atak przekreślił te rachuby.


© Autor(ka) nieznany(a) / TVP.info
31 grudnia 2019
źródło publikacji: „Rosyjskie MSZ atakuje USA serią tweetów. Histeria Kremla po wsparciu dla Polski”
www.TVP.info






„Warszawa kontratakuje”. Światowe media piszą o oświadczeniu premiera Morawieckiego


„Kłamiesz o nas, żeby odwrócić uwagę od własnych problemów – oskarżył Putina polski premier”, „Polska: Putin kłamie w sprawie wybuchu wojny”, „»Kłamstwa«. Warszawa kontratakuje po tym, jak Putin oskarżył Polskę o spiskowanie z Hitlerem” – takie sformułowania znalazły się w tekstach opublikowanych przez światowe media. W ten sposób odniosły się one do oświadczenia premiera Mateusza Morawieckiego wydanego w związku z ostatnimi wypowiedziami prezydenta Rosji Władimira Putina.

„Polski premier oskarża Putina o »celowe« kłamstwa w sporze ws. II wojny światowej” – pisze na swojej stronie Politico. Omawia oświadczenie premiera Morawieckiego, przypomina słowa prezydenta Putina i pisze o wezwaniu ambasadora Rosji przez polski MSZ.

Depeszę agencji AP pod tytułem „Polski premier oskarża Putina o kłamstwo na temat wybuchu II wojny światowej” opublikowały m.in. amerykańskie serwisy „Washington Post”, „New York Times”, „Miami Herald”, „The Kansas City Star”, portale Yahoo!, ABC News i MSN, izraelski serwis The Times of Israel oraz serwis brytyjskiego dziennika „Daily Mail”.

Część mediów, m.in. amerykański serwis internetowy VOA, pakistański Urdu Point i strona internetowa indonezyjskiej gazety „The Jakarta Post”, opublikowała depeszę AFP pod tytułem „Polski premier potępia Putina za »kłamstwa« o II wojnie światowej”.

Na podstawie depeszy CTK czeskie serwisy piszą, że zdaniem polskiego premiera „prezydent Putin wielokrotnie kłamał o Polsce” (Lidovky.cz, Novinky.cz). „Kłamiesz o nas, żeby odwrócić uwagę od własnych problemów – oskarżył Putina polski premier” – pisze w nagłówku Aktualne.cz.

Na stronie internetowej szwedzkiego dziennika „Aftonbladet” zamieszczono krótkie omówienie oświadczenia premiera Morawieckiego agencji TT. W depeszy zatytułowanej „Polska: Putin kłamie w sprawie wybuchu wojny” przypomniano, że 17 września 1939 r. ZSRR zaatakował Polskę, a także wyjaśniono, czym był pakt Ribbentrop-Mołotow. Tą samą depeszę publikują inne szwedzkie serwisy.

Brytyjski serwis Emerging Europe w artykule „Polski premier twierdzi, że pisanie przez Rosję historii na nowo jest zagrożeniem dla Europy”, cytuje słowa Morawieckiego i Putina, a także pisze m.in. o budowie gazociągu Nord Stream 2.

EUobserver podkreśla z kolei, że „Polska woła o solidarność Unii Europejskiej po tym, jak rosyjski prezydent Władimir Putin przedstawił Polaków jako »antysemickie świnie«, które »zmawiały się« z Hitlerem”.

Omówienie oświadczenia premiera zamieściła na swojej stronie internetowej także niderlandzkojęzyczna belgijska gazeta „Het Laatste Nieuws”. Zatytułowała je „»Kłamstwa«. Warszawa kontratakuje po tym, jak Putin oskarżył Polskę o spiskowanie z Hitlerem”.

Brytyjski tabloid „Daily Express” artykuł na swojej stronie internetowej zatytułował: „Furia II wojny światowej: polski premier oskarża Putina i Rosję o celowe kłamstwa o potwornym konflikcie”. „Putin kilka razy mówił, że Polska musi ponieść odpowiedzialność za wybuch II wojny światowej, podnosząc napięcie między oboma państwami” – pisze.

W zeszłym tygodniu prezydent Rosji skrytykował wrześniową rezolucję Parlamentu Europejskiego dotyczącą wybuchu II wojny światowej. Putin wyraził m.in. ocenę, że przyczyną II wojny światowej był nie pakt Ribbentrop-Mołotow, a pakt monachijski z 1938 r. Podkreślił też wykorzystanie przez Polskę układu z Monachium do realizacji roszczeń terytorialnych dotyczących Zaolzia. Przekonywał m.in., że we wrześniu 1939 r. Armia Czerwona w Brześciu nie walczyła z Polakami i w tym kontekście „niczego Polsce Związek Radziecki w istocie nie odbierał”.

W niedzielę ukazało się oświadczenie premiera Mateusza Morawieckiego. „Prezydent Putin wielokrotnie kłamał na temat Polski. Zawsze robił to w pełni świadomie. Zwykle dzieje się to w sytuacji, gdy władza w Moskwie czuje międzynarodową presję związaną ze swoimi działaniami. I to presję nie na historycznej, a na jak najbardziej współczesnej scenie geopolitycznej” – czytamy w oświadczeniu szefa polskiego rządu.


© Polska Agencja Prasowa
30 grudnia 2019
www.PAP.pl






Echa oświadczenia Morawieckiego w rosyjskich mediach


Radio Echo Moskwy napisało na swojej stronie internetowej, że „premier Polski Mateusz Morawiecki zarzucił kłamstwo prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi”. Rozgłośnia przypomniała, że niedawno rosyjski prezydent kilkukrotnie oskarżył Polskę o przedwojenną zmowę z faszystowskimi Niemcami i próbował wybielić rolę Armii Czerwonej w napaści na nasz kraj 17 września 1939 roku. Takie wypowiedzi Władimira Putina część niezależnych historyków nazywa „powielaniem sowieckiej propagandy”.

Część rosyjskich mediów odnotowała oświadczenie szefa polskiego rządu w sprawie niedawnych wypowiedzi prezydenta Rosji Władimira Putina. Rosyjski przywódca zarzucił Polsce zmowę z hitlerowskimi Niemcami i zanegował odpowiedzialność Związku Radzieckiego za wybuch II wojny światowej. W odpowiedzi premier Mateusz Morawiecki napisał, że „prezydent Putin wielokrotnie kłamał na temat Polski. Zawsze robił to w pełni świadomie”.

Podobne do polskiego premiera stanowisko w sprawach dotyczących II wojny światowej zajmują historycy stowarzyszenia „Memoriał”. W swoich publikacjach naukowych podnoszą oni, że sowiecka i współczesna rosyjska wersja wydarzeń historycznych opiera się na kłamstwach i nadinterpretacjach.

Radio Echo Moskwy informując o oświadczeniu polskiego premiera napisało, że „Polska jako pierwsza doświadczyła agresji nazistowskich Niemiec”. Rozgłośnia podała, że w swoim oświadczeniu Mateusz Morawiecki nazwał pakt Ribbentrop-Mołotow „przejawem wojskowego i politycznego sojuszu Związku Radzieckiego i nazistowskich Niemiec”.

Fragmenty oświadczenia szefa polskiego rządu opublikowała także agencja Ria Novosti, która zamieściła też krótkie wyjaśnienie, zgodne ze stanowiskiem władz Związku Radzieckiego i współczesnej Rosji, w którym podkreśla, że pakt Ribbentrop-Mołotow nie odbiegał od podobnych dokumentów podpisywanych z hitlerowskimi Niemcami do wybuchu II wojny światowej.

Z kolei telewizja państwowa Rossija 1 przedstawiła wypowiedź rzeczniczki MSZ Mariji Zacharowej, która stwierdziła, że po słowach Putina „Polska stara się odwrócić sytuację na swoją korzyść”. Wskazała przy tym na wezwanie ambasadora Rosji do polskiego MSZ.

Dziennik „Kommiersant” napisał o trwających w Rosji od wielu miesięcy przygotowaniach do hucznych obchodów 75-tej rocznicy zakończenia drugiej wojny światowej i podejmowanych w związku z tym przez Kreml działaniach mających wybielić ZSRR i Armię Czerwoną.

„W końcówce wszystko jest ostatecznie jasne: nieformalnym liderem wśród krytyków Rosji okazał się kraj, w którym zaczęła się wojna – Polska” – zauważył „Kommiersant”, tłumacząc tym niedawne ataki prezydenta Rosji na Polskę. Dziennik przypomniał, że w 2019 roku prezydent Rosji nie został zaproszony do Francji na uroczystości upamiętniające lądowanie wojsk koalicji antyhitlerowskiej w Normandii i do Polski w związku z 80-tą rocznicą rozpoczęcia II wojny światowej.

Przypomnijmy – w niedzielę na stronie kancelarii premiera i w mediach społecznościowych zamieszczono oświadczenie Mateusza Morawieckiego w związku z ostatnimi wypowiedziami prezydenta Rosji. „Prezydent Putin wielokrotnie kłamał na temat Polski. Zawsze robił to w pełni świadomie. Zwykle dzieje się to w sytuacji, gdy władza w Moskwie czuje międzynarodową presję związaną ze swoimi działaniami. I to presję nie na historycznej, a na jak najbardziej współczesnej scenie geopolitycznej” – głosi oświadczenie.


© Autor(ka) nieznany(a) / TVP.info
30 grudnia 2019
źródło publikacji:
www.TVP.info






Ilustracja © domena publiczna / Archiwum ITP

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2